Pan szuka pani Kraków

Opis oferty

Wszyscy mówią nie poddawaj się, a i tak każdego dnia przechodzimy przez to samo. Przez własne piekło, które pozwoliliśmy innym stworzyć.
Kładziemy się i zasypiamy o ile mamy szczęście. Budzimy na nowo odkrywając świat. Który istnieje o dziwo bez naszej pomocy. Jednak to nie nasz. Czy jesteśmy zatem gorsi? Niepotrzebni?
Można to porównać do przejścia dla pieszych. Ktokolwiek na nim jest lub nie, światła zawsze będą się zmieniać. Czerwone, zielone i nic po środku. Kierowcy mają lepiej. Żółte pozwala im się przygotować.
Życie to droga, czasami aż za bardzo i zbyt dosłownie. Cenna lekcja bez korepetycji.
Nie szukam miłości bo ona nie istnieje, albo wybiórczo?
Inaczej ludzie byliby wciąż i nadal razem ze sobą, a nie osobno
O przyjaźni pięknie się mówi dopóki nie przyjdzie nam jej sprawdzić.
Wówczas przychodzi otrzeźwienie i żal utraconych lat.

Czy zatem poddać się czy po prostu przestać szukać? Czegokolwiek i gdziekolwiek.
Zanurzyć się i zapomnieć.

Mała uwaga, podpowiedź po kilku wiadomościach od różnych osób.
Tak łatwo jest kogoś oceniać dawać rady typu: ogarnij się, spróbuj myśleć pozytywnie , odgoń czarne myśli etc, etc, nie znając kontekstu i nie zagłębiając się w historię, a co za tym idzie jej genezę. Ja też kiedyś dawałem i pomagałem realnie w innym życiu.
Więc zanim zaczniesz tak postępować wg. utartego schematu, spróbuj wyobrazić sobie kładkę na której stoisz, a z tyłu nadciąga ściana ognia. Przed tobą głęboka woda, a ty nie umiesz pływać. Nie zdążysz się nauczyć więc czekasz na łódkę lub cud. Nie przeskoczysz i nie przelecisz. Owszem kiedyś potrafiłem latać, ale ktoś, a potem coś skutecznie podcięlo mi skrzydła.
Co zatem pozostaje? Dać się spalić czy utopić, a może? ... I tu jest właściwa opcja do rozważenia. Nigdy nie oceniamy ludzi za ich historie i jak do nich dotarli, ale wyłącznie za to jakimi są i wciąż pozostają ludźmi...